Zadziwiające jest jak prowadzenie bloga uzależnia. Trzy tygodnie niedziałającej strony aby przenieść i zoptymalizować hosting. Trzy tygodnie bez komentarzy, bez możliwości umieszczenia w wirtualnej przestrzeni swoich złotych myśli. Dla niektórych to niecały miesiąc, kropla w morzu naszej egzystencji. Dla blogera to wieczność, lecące na łeb na szyje statystyki i oczywiste ograniczenie. Dla części moich znajomych […]