ŁAD REGIONALIZMU
Podczas swoich pięciu lat studiów jeden zwrot najbardziej zapadł mi w pamięci, ponieważ był powtarzany praktycznie do znudzenia na wielu zajęciach – „najważniejszy w projektowaniu jest KONTEKST”. Stała się ona mantrą wielu architektów i tak też pozostała moją i najprawdopodobniej pozostanie na zawsze.
Czemu tak ważny jest kontekst i nawiązywanie nową zabudową do starej? Ciężko jest cały czas projektować w sposób identyczny, jednak nie o to w tym wszystkim chodzi aby ograniczać projektanta, ale żeby go lekko nakierować. Próbowaliście kiedyś tworzyć obiekt na działce, która jest w szczerym polu, bez żadnych sąsiadów? Jeśli tak to wiecie o co mi chodzi.
Dla każdej działki istnieje „Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego”, a jeśli go nie ma to przed rozpoczęciem etapu projektowanego musi być on specjalnie stworzony. Zgodnie z art. 15.2 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym „w planie miejscowym określa się obowiązkowo: (…) 6) parametry i wskaźniki kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym linie zabudowy, gabaryty obiektów i wskaźniki intensywności zabudowy”. Brzmi odstraszająco jednak są to tylko ogólnikowo przedstawione główne wytyczne projektowe pomagające zharmonizować przestrzeń.
Dom prywatny w Międzygórzu, Polska
Każdy region, niezależnie czy to w Polsce czy za granicą, posiada swoje charakterystyczne cechy – tzw. architektura regionalna. Jest to zbiór cech budynków odnoszących się do tradycjonalizmu danego regionu np. kąt nachylenia dachu, miejscowe materiały budowlane czy też charakterystyczny detal. Można takie cechy znaleźć w samym układzie budynków oraz sąsiadujących zabudowań, wykorzystania stron świata oraz sposobem życia ludzi na wybranym terenie.
Analizując tabelkę Andrzeja Chwaliboga, absolwenta Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej można powiedzieć, że architekta projektującego obiekt regionalizujący cechuje większy realizm niż abstrakcyjność tworzenia a jego metoda projektowa jest bardziej redukcyjna niż dedukcyjna. Jednocześnie taki twórca musi wykazać się większą wrażliwością oraz emocjonalnością, a także odpowiedzialnością.
Stacja kolejowa, Wuppertal-Sonnborn
Długo szukałam idealnego przykładu pokazującego jak w nowoczesnej architekturze można wkomponować cechy architektury regionalnej wprowadzając nową funkcję. Z czystym sumieniem mogę podać przykład Podhalańskiej Państwowej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu. Imponujące rozwinięcie istniejącego budynku z użyciem dachów o kącie nachylenia 52 stopni oraz wykończona głównie kamieniem. Wszechobecnym budulcem jest oczywiście drewno a główna konstrukcja nośna wykonana została z drewna klejonego, które oczywiście pięknie wyeksponowano we wnętrzu. Szczególną uwagę poświęcono izolacji akustycznej oraz zachowaniu wszelkich przepisów pożarowych. Było to niesamowite wyzwanie jednak zarówno forma jak i funkcja zostały wspaniale wkomponowane.
W ostatnich latach wiele domów jednorodzinnych przybrało tradycyjne formy – płaskie dachy tak ochoczo rozpowszechnione w modernizmie ustąpiły miejsca dwuspadowym dachom tworząc domki niczym stodoły ze zlicowanymi dużymi przeszkleniami. Nastąpiło także duże zróżnicowanie materiałów elewacyjnych oraz wykończeniowych, a poszukujący projektanci nie boją się stosowania słomy czy starej cegły. Są to materiały tym bardziej pożądane z powodu zmiany hierarchii potrzeb kulturowych i gospodarczych jak prostota przetworzenia oraz biodegradalność produktów.
Współczesna „szopa” na Wyspie Sky w Szkocji
Bardzo się cieszę, że architektura idzie w tym kierunku. Proekologiczne dążenia projektowe oraz architektura zrównoważona, o której pisałam tutaj powoduje większe zrozumienie krajobrazowe w Polsce. Pomaga ocalić wspomnienia oraz wykształca w nas pewną dozę szacunku dla przeszłości. Projektując z głową, łącząc pomysłowość z tradycją powstają projekty przemyślane, przeanalizowane zamiast abstrakcyjnych nigdzie nie pasujących wizji.
Piękne budynki dobrze że są jeszcze ludzie łączący tradycję z nowoczesnością