EKOLOGIA EKOFOBIA EKOFILIA
Ekowarzywa, ekomięso, ekociuchy, ekosamochody, ekodomy, ekoświat. Dążymy do tego aby wszystkie aspekty naszego życia były naturalne, niechemiczne, nieobce, biodegradalne. Powszechna segregacja śmieci, recykling zostały nam ogólnopolsko zaproponowane pokazując, że świadomość naszego rządu oraz przeciętnego Polaka wzrosła. Jestem absolutnie za segregacją ale czy ekoszaleństwo rozwija się na pewno z głęboką myślą o otaczającym nas świecie a nie przypadkiem o nas samych?
Wkurza mnie ten temat niemiłosiernie. To już nie jest nowość. To już nie jest samarytaństwo. To jest moda. Podobnie jak hipsterstwo. Być eko jest teraz na topie. Będąc jakiś czas temu w dziale dofinansowań, połowa ludzi w kolejce zgłaszało się po dofinansowanie na sklep z żywnością ekologiczną. Rzucili się jak hieny. Na moim rodzinnym osiedlu domki „kostki” z lat 80-tych przeplatają się z domami nowobogackich i chatkami wiejskimi ze skośnymi daszkami. Wymarzone miejsce do życia bo po ekologiczne warzywa nie musisz lecieć do EPI (najdroższy market we Wrocławiu) tylko idziesz do babci ulicę obok i masz świeże jajka od kury co sobie hasa obok. I ludzie się dziwią czemu nie sprzedaje pola na skraju miasta, które pewnie kosztuje fortunę. Babka wie, co robi.
kwiat z paneli słonecznych w Buenos Aires
Bo to, co się dzieje dookoła nas, to nie jest Głęboka Ekologia propagowana przez Arne Naessa, bardzo znanego norweskiego filozofa XX wieku. Nie jest, ponieważ głównym założeniem jego poglądów była empatia i troska o to, co nas otacza. Zrozumienie jak można żyć w symbiozie z naturą nie niszcząc jej i tak naprawdę ją dopełniać, znajdując w niej swoje miejsce.
A polski (pewnie nie tylko polski) obywatel myśli sobie:
„O! Ekologia teraz na topie, tyle dofinansowań więc założę warzywniaka, w którym będę sprzedawał ekofasole za 15 zł mikro paczuszka, którą dostaje ze wsi (albo Bóg wie skąd) za 4 zł”.
A my, ludzie świadomi degradacji naszej planety, lecimy i kupujemy te produkty a nasze sumienie może być czyste.
Powiecie, że nie można dać się zwariować i non stop myśleć czy budując swój domek pasywny nie niszczymy 20 gniazd mrówek, wylęgarni kretów czy nie dewastujemy trasy spacerów okolicznej rodziny sarenek i jeleni. Jasne!
Nie jestem człowiekiem non stop marudzącym na mentalność Polaków i ich pazerność. W nurcie ekologicznym widzę także wiele plusów. Napędzanie gospodarki, zmiana standardów budowania, docenianie dóbr naturalnych. Jednak gdyby kazano nam projektować nagle tylko auta jak nowe BMW i3 to chyba bym się pocięła z rozpaczy. Czemu takie szkaradztwa mają jeździć po całym świecie??? Mamo! Za co?!
Trend sprowokował nowe rozwiązania i pobudził świadomość społeczną. Musimy być świadomi swoich wyborów i jak wpływają na otoczenie aby pojąć istotę tej idei.
„Ludzie nie mają prawa ograniczania tego bogactwa i różnorodności, chyba że chodzi o zaspokojenie ich żywotnych, istotnych potrzeb”
To jedna z 8 zasad Ekologii Głębokiej sformułowanej przez Arne Naessa i jego kolegów a odnosi się do bogactwa i różnorodności form życia. Wszystko o czym pisze filozof będzie przychodzić stopniowo. Równie stopniowo będzie przychodzić nasze pojęcie w tym temacie. Więc zanim powiemy, że jesteśmy „ekologiczni”, choć trochę zaczerpnijmy wiedzy o co w tym wszystkim chodzi bo być mocny w gębie to każdy potrafi.
Faktycznie ta beemka jest niesamowicie szpetna
Niestety każda mądra i szlachetna idea niesie za sobą niebezpieczeństwo, że ktoś na jej fundamencie zechce zbudować biznes. I wtedy wszystko szlag trafia.
To taki owczy pęd. Choć prowadzenie bloga też wygląda trochę jak owczy pęd w tych czasach
A możesz rozwinąć myśl?
Bloger może zarabiać, bloger może napisać książkę itd. Każda dziewczyna, która myśli, że się fajnie ubiera zakłada bloga. Nie zrozum mnie źle, w końcu my też jesteśmy w tym świadku. Zawsze uważałam, że powinno się próbować wszystkiego. Uważam, że każdy człowiek ma talent tylko trzeba go w sobie odnaleźć, pielęgnować i rozwijać. Ale czy kolejny blog o modzie czy seksie to rozwijanie talentu?
No niby tak ale nie każdy umie robić to dobrze, ja na pewno nie
witaj
ciekawe podejście do tematu. czy to ze działania ekologiczne stały się modne w jakiś sposób je neguje?
dobrze ze modne! to pomoże…
Tomek